Pamięć pielęgnować musimy…

W Niemodlinie, na Placu Obrońców Przebraża, samorządowcy i mieszkańcy województwa opolskiego upamiętnili wyjątkowo traumatyczną i bolesną datę w historii naszego kraju. W lipcu 1943 roku ukraińscy nacjonaliści dokonali skoordynowanej rzezi na Polakach w około 150 miejscowościach dawnego województwa wołyńskiego. „Krwawa niedziela” to okrutne morderstwa na tysiącach niewinnych Polaków, żyjących na ówczesnych kresach Rzeczpospolitej. 

Pamięć pielęgnować musimy…

80 lat po tych niezwykle traumatycznych wydarzeniach wielu ze świadków bestialskich morderstw odeszło, ale pozostały po nich ich historie. Część została zapisana na papierze w postaci publikacji, część w opowieściach ich rodzin i dziś jedno jest pewne – pamięć, nie tylko o samym Wołyniu, ale i innych miejscowościach, w których dochodziło do brutalnej rzezi na Polakach, musimy pielęgnować, szczególnie wśród najmłodszych pokoleń. Nie chodzi tylko o samo uczczenie pamięci o bohaterach, którzy walczyli m.in. w Przebrażu, gdzie heroiczną walką udało się uratować około 20 tysięcy ludzi, pomimo skromnych sił w postaci 1000 uzbrojonych osób, którym przyszło odpierać atak 12 tysięcy sadystów spod znaku UPA. Chodzi też o to, aby tą pamięcią uczyć dzieci od najmłodszych lat, że wszelkie podziały społeczne prowadzą do rodzenia się agresji i, żeby w przyszłości zapobiegało to wydarzeniom takim jak to sprzed 80 lat, czy też temu, co obecnie dzieje się za naszą wschodnią granicą…

Nie może być zgody na zakłamywanie historii i czynienie z ludobójców bohaterów, nazywając ich imieniem ulice, czy też stawiając im pomniki, jak m.in. we Lwowie, Łucku, czy Stanisławowie, gdzie jak widać pamięć o ofiarach wyparowała wraz z wsiąknięciem ich krwi w tamtejsze ziemie.

To szczególny dzień, zwłaszcza w kontekście ostatnich dwóch lat

Obecny podczas uroczystości w Niemodlinie członek zarządu województwa opolskiego Szymon Ogłaza podkreślał, jak szczególny jest to dzień, zwłaszcza teraz. – Dzisiaj w Niemodlinie, tak jak w całej Polsce, czcimy pamięć ofiar zbrodni na Wołyniu. Szczególny dzień, zwłaszcza w kontekście ostatnich dwóch lat, kiedy z jednej strony pamięć o tej zbrodni jest bardzo ważna, potrzeba rozliczenia jest też bardzo istotna, a z drugiej strony nasze wsparcie dla Ukrainy w walce z Rosją. Niezwykle istotny dzień, w Niemodlinie zawsze wyjątkowo uroczyście obchodzony, dlatego też jesteśmy tutaj wraz z samorządowcami z całego regionu po to, aby oddać cześć ofiarom i powiedzieć o tym, co jeszcze jest do załatwienia w tej sprawie – mówił.

– Kto jak nie my? – pytała retorycznie w kontekście pielęgnowania pamięci o rzezi wołyńskiej burmistrz Niemodlina Dorota Koncewicz, mówiąc jak dużo mieszkańców, którzy osiedlili się w gminie Niemodlin pochodzi właśnie z tamtych stron. – Akurat w Niemodlinie bardzo dużo mieszkańców pochodzi z tych terenów, m.in. z Przebraża. Tutaj się osiedlili, tutaj żyją potomkowie osób, które przeżyły bezpośrednio te krwawe historie, więc dzisiaj, kiedy wielu z nich nie ma już pośród nas, naszym obowiązkiem jest pamiętać o tych strasznych chwilach, aby nigdy więcej nie miało to miejsca – podkreślała pani burmistrz

Pamiętajmy, aby w takie dni jak ten, zatrzymać się na chwilę od codziennego biegu, docenić dar, jakim jest życie i upamiętnić tych, którzy bohatersko przelewali krew za wolność naszych przodków. Żyli tak jak my i zginęli w bestialski sposób, często z rąk swoich sąsiadów, nie spodziewając się tego. To pokazuje, do czego prowadzi nacjonalizm i wszelkie dzielenie społeczności. Szczególnie dzisiaj warto sięgnąć po książkę „Czerwone noce” napisaną w 1966 roku przez jednego z bohaterów obrony Przebraża – Henryka Cybulskiego.

tk

Udostępnij wpis:

Nasze serwisy