Opolska piłka ręczna rośnie w siłę

Sześćdziesięciu młodych zawodników trenuje pod okiem Opolskiej Akademii Piłki Ręcznej. Ambitni szczypiorniści mają już spore sukcesy i jak przekonują piłka ręczna to bardzo ciekawy i rozwijający sport.

Ostatnie wakacje były dla opolskich sportowców bardzo udane. Drużyna Orła Opole wróciła z Międzynarodowego Turnieju Piłki Ręcznej TROPHY 2022 w Serbii ze srebrnym medalem. Podczas spotkania w urzędzie marszałkowskim dużo rozmawiano o sportowych wyzwaniach, pomysłach i celach.

Zawodnicy przyznali zgodnie, że sport wymaga od nich dużego zaangażowania i dyscypliny. – U mnie pasję zaszczepił nauczyciel WF-u. Zachęcił do gry w klubie i tak się to zaczęło. Chcemy wygrywać mecze, turnieje. Nasz największy sukces to chyba finał mistrzostw polski w piłkę ręczną plażową – przyznał Jakub Broda. Jak dodał, na sport poświęca dużo czasu. – W klasie sportowej mamy dziewięć  treningów w tygodniu – mówił. Wiktor Gołąb przygodę z piłką ręczną rozpoczął po kontuzji, której doznał podczas gry w piłkę nożną. – Mieliśmy dużo zajęć z piłki ręcznej i mi się spodobało. To moja pasja i pomysł na przyszłość – wyjaśnił. Piotr Kalla przyznaje, że to sport bardzo wszechstronny i wymagający. – Wymaga sporo treningów. Tu bardzo liczy się umiejętność biegania i skakania, ale także siła i sprawność fizyczna – przekonywał.

Rafał Witek, prezes Opolskiej Akademii Piłki Ręcznej Orzeł Opole przekonuje, że piłka ręczna to sport dla każdego. – To aktywność fizyczna, zdrowy rozwój, każdy może spróbować swoich sił. Przygodę z piłką zaczynają w formie zabawy i gier 6,7 letnie dzieci – wyjaśnił. Dodał, że o tym, czy dany zawodnik stanie się profesjonalnym graczem, decyduje dużo czynników. – Niektórzy zaczynają jak wspominani 6,7 latkowie i ten rozwój trwa, inni w wieku 12-13 lat i jeśli mają predyspozycje i „złapią bakcyla”, są w stanie osiągnąć dobre wyniki w sporcie – mówił.

Wyjazd do Serbii to kolejny turniej zagraniczny Orła Opole. – Zaczynaliśmy od 2016 roku od turnieju we Włoszech. To przede wszystkim przygoda, a cieszy tym bardziej, bo jedna z naszych drużyn zdobyła II miejsce i powtórzyła wynik z włoskiego turnieju sprzed 6 lat. Naszym celem jest wychowanie w duchu sportu, aby dzieci miały kontakt ze sportem i aktywnością fizyczną. Wtedy zadecydują, czy to pasja czy ścieżka zawodowa. Stąd tak ważne są obozy, wyjazdy i półkolonie, to bardzo napędza te dzieciaki – podsumował. Jak dodaje trener Łukasz Gradowski, warto zapisać dziecko na piłkę ręczną pomimo trenowania innych dyscyplin. – Ta dyscyplina rozwija wszechstronnie i nie wyklucza absolutnie trenowania innych sportów, przykładowo piłki nożnej – przyznał.

– Jak widać nazwa „Orzeł Opole” nie jest przypadkowa. Cieszy mnie, że pomimo dość skromnego wsparcia, jakiego udzieliliśmy klubowi, turniej w Serbii okazał się dużym sukcesem. To pokazuje, że warto inwestować w wyjazdy zagraniczne młodych ludzi, którzy mogą spróbować swoich sił, jak pokazał nam ten turniej, potwierdza wysoki poziom gry naszych zawodników. Mam nadzieję, ze w przyszłym roku będziemy mogli jako województwo wesprzeć młodych zawodników większą pulą pieniędzy – przyznał wicemarszałek Zbigniew Kubalańca.

 

kk

Udostępnij wpis:

Nasze serwisy