Pieniądze unijne sprawiły, że powstało wiele nowoczesnych, pomysłowych i konkurencyjnych produktów opolskich firm. Dzięki swoim nowatorskim rozwiązaniom śmiało wyróżniają się na rynku europejskim, a nawet światowym.
Wsparcie otrzymało łącznie 96 projektów, z czego zrealizowanych lub aktualnie realizowanych jest 85. Łączne dofinasowanie unijne wyniosło ponad 225 mln złotych, a ich wartość to ponad 442 mln złotych. – Warto mieć marzenia i pomysły, które są innowacyjne. Stworzyliśmy ramy finansowe sprawiające, że przedsiębiorcy nie musieli korzystać ze swoich zasobów. Tu warto wspomnieć o takich produktach jak wysięgniki MovieBird, które pracowały na planie hollywoodzkich produkcji czy ultralekkich przyczepach Gniotpol Trailers widocznych na drogach całej Europy. Świetnym przykładem jest firma Explomet, która twórczo wykorzystuje zjawisko wybuchu i łączy coś, co w normalnych warunkach jest niepołączalne. To bardzo wysoko nakładowe rzeczy, często ryzykowne. Dzięki pieniądzom unijnym przedsiębiorcy są w stanie wyprodukować lepsze, bardziej konkurencyjne produkty będące wizytówką regionu – mówił Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa.
Szersze horyzonty
Wysięgniki do kamer MovieBird gościły już na niejednym planie filmowym. Ich sekret tkwi w modułowej konstrukcji, która w razie awarii umożliwia sprawne i szybkie zastąpienie elementu z innego modułu urządzenia. Wiele firm w przypadku awarii musi demontować całą stałą konstrukcję studia filmowego. – Dzięki takiemu wsparciu zmienia się bardzo dużo. Stworzyliśmy wirtualne studio, gdzie nie trzeba tzw. zielonej ściany. Można je wykorzystać w dowolnym miejscu, również w plenerze. Wybudowaliśmy nowe centrum rozwojowe oraz kupiliśmy własne maszyny CNC – wymienia Piotr Adamiec, prezes firmy z Opola. Firma stale myśli o rozwoju, stąd ambitny pomysł na pierwsze w Opolu studio filmowe. – Powstanie obok naszej firmy. Wbrew pozorom obecnie takie studia nie musza być ogromne, przykładowo to 500 metrów kwadratowych. Wyposażymy je w nasze wysięgniki, które będą zamontowane pod sufitem i będą obejmowały swoim zasięgiem całe studio – wyjaśnia.
Artur Ochyra, dyrektor techniczny Gniotpol Trailers, który kieruje działem rozwoju przyznaje, że firma stale inwestuje w rozwój. – Dotacja, którą otrzymaliśmy w 2017 roku umożliwiła współpracę z Politechniką Wrocławską w zakresie obliczeń oraz jednostkami certyfikującymi. To zaowocowało obniżeniem mamy pojazdów i produkcją ultralekkich nadwozi. Te w 2018 stanowiły około 13-15 % naszej produkcji, aktualnie około 35%. Inwestujemy w park maszynowy, komputerowy, ale też w ludzi i wiedzę, dlatego też powstał dział rozwojowy – mówił. Jak mówił, innowacje pociągają za sobą ogromne koszty, dlatego dotacja to świetne rozwiązanie.
Perspektywa dobrych szans
Jak potwierdza Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Funduszy Unijnych Urzędu Marszałkowskiego, w nowej perspektywie finansowej nie powinniśmy spodziewać się rewolucji w kwestii wsparcia innowacyjności. – Kwoty mijającego i nowego okresu programowania są bardzo podobne i oscylują w granicach 800 mln złotych samego dofinansowania. Jeśli dodamy do tego wkładu po stronie przedsiębiorców czy organizacji pozarządowych, to będzie to z pewnością ponad miliard złotych. Pieniądze te wesprą opolskie uczelnie i Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu. Trafią również do podmiotów gospodarczych, w tym na współpracę, ale również infrastrukturę – wyjaśniła. Jak dodała, zarząd województwa przeznaczy spore pieniądze na jakość kapitału ludzkiego w zakresie wsparcia ustawicznego. – Aby nadążać za tym co dzieje się w świecie innowacji, należy kształcić się całe życie – mówiła.
kk