W malowniczej scenerii Muzeum Wsi Opolskiej, gdzie czas płynie wolniej, a tradycja splata się z naturą, już po raz 48. zorganizowano Jarmark Wielkanocny. Słoneczna pogoda, bogactwo folkloru i rękodzieło przyciągnęło do opolskiego skansenu tysiące Opolan i gości spoza regionu.
Piękna, wiosenna pogoda sprzyjała spacerom między stoiskami, które uginały się od świątecznych ozdób, pisanek, dekoracji i ceramiki. Nie zabrakło również tradycyjnych polskich smakołyków, takich jak wędliny, sery, miody i ciasta.
Jarmark, organizowany tradycyjnie w Niedzielę Palmową, stał się nie tylko okazją do zakupów przedświątecznych, ale także miłych spotkań w gronie rodziny i znajomych. Organizatorzy zaprosili na moc warsztatów, gier i zabaw, a zagrody ze zwierzętami przyciągały najmłodszych uczestników wydarzenia. Odwiedzający mieli również możliwość zwiedzania stałej ekspozycji muzeum, prezentującej tradycyjne chaty i zabudowania wiejskie.
Inicjatywa Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu to nie tylko okazja do świątecznych zakupów, ale przed wszystkim miejsce, gdzie tętni życiem polska kultura, folklor i tradycja. Wyrazem tego były dwa wspaniałe konkursy: Opolski Stół Wielkanocny – Turniej Kół Gospodyń Wiejskich Województwa Opolskiego oraz XXIV Wojewódzki Konkurs Plastyki Obrzędowej – Opolskie Kroszonki i Pisanki 2025. To nie tylko rywalizacja, ale kultywowanie polskiej tradycji, która buduje w nas wyjątkowy, świąteczny nastrój.
Moc smaków …
Namiot kulinarny zgromadził koła gospodyń wiejskich z całego regionu, a te przygotowały niezliczoną ilość potraw wielkanocnych. Wśród nich pasztety, wędliny, baby wielkanocne, ciasteczka, żur czy słodkości. Wszystko w pięknej świątecznej aranżacji. – W Turnieju wzięło udział 45 KGW. Stoły się uginały i nie sposób było wszystkiego wypróbować. Jarmark to świetna oferta, aby miło spędzić przedświąteczny czas – zachęcał członek zarządu województwa Robert Węgrzyn.
Wśród smakołyków znalazła się propozycja KGW w Wierzbiu, którą zaprezentowały Wierzbabki. – Przygotowałyśmy smarowidło na pajdę chleba. To tradycyjna potrawa mojej babci. Zawsze na święta gościło na naszym stole, tak samo chleb, który babcia wypiekała w piecu kaflowym. Bazą są jaja, chrzan, swojski majonez, do tego chleb żytni na kefirze – wyjaśniła Natalia Tokarczyk.
Panie z Grodziska zaproponowały natomiast dwie potrawy mięsne. – To zimne szłapki, czyli galaretka z nóżek wieprzowych i golonek wg starego przepisu z książki „Śląska kucharka doskonała” oraz koszyczki z pasztetem z gęsich wątróbek z książki z 1904 roku – zaprezentowała Helena Zagórowicz – Człapa z KGW w Grodzisku.
Stołom przyglądał się także członek zarządu województwa Antoni Konopka, który w imieniu województwa wręczył nagrody zwycięskim kołom gospodyń.
…. i dziedzictwa kulturowego
Wielkanoc bezsprzecznie kojarzy się z jajkiem i to właśnie ono było w centrum uwagi konkursu Opolskie Kroszonki i Pisanki 2025. Nagroda specjalna im. Jerzego Lipki trafiła do Agnieszki Rosickiej. – Konkurs to dla mnie jest centrum mojego życia, przygotowuje się do niego w zasadzie już od stycznia. Startuję w zmaganiach od 2015 roku. W tym roku była to kroszonka, w poprzednim oklejanka sitowiem i co dwa lata przeplatam te techniki. Jestem zaskoczona i szczęśliwa, że znalazłam się w gronie nagrodzonych – mówiła wzruszona laureatka.
Ewa Giemza, która zdobyła I miejsce przygotowała trzy zielone kroszonki wykonane techniką rytowniczą. – Nie spodziewałam się pierwszego miejsca. To dla mnie duże wyróżnienie. Wykonanie jednej kroszonki zajmuje mi około dziewięciu godzin – wyjaśniła.
Jajka w różnej formie można było zakupić na licznych stoiskach. Jedną z artystek ludowych prezentujących swoje wyroby była Grażyna Czekała z Gogolina, która w przyszłym roku obchodzi jubileusz 50-lecia pracy twórczej. – Mam tu wiele świątecznych akcentów. To m.in. malowana porcelana – naczynia na jajka, patery, solniczki w kształcie jaja. Są też kroszonki malowane i drapane – prezentowała twórczyni.
Zachęcamy do obejrzenia pełnej relacji z wydarzenia na naszym profilu na fb.
kk