Każdy z nas przeżywa ten dzień w inny sposób. Wywieszamy flagi, rozmawiamy w domu o patriotyzmie z dziećmi czy korzystamy z długiego weekendu. Mieszkańcy wielu miejscowości województwa opolskiego dumnie spacerowali, trzymając w dłoniach biało- czerwone flagi.
Wspólnie świętowano m.in. w Opolu pod Pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, gdzie zebrały się tłumy Opolan. – 104 lata temu Rzeczypospolita odzyskała państwowość i suwerenność. Wywalczona wtedy niepodległość następnie została nam brutalnie odebrana w 1939 roku przez okupantów niemieckich, a potem w 1945 roku przez Sowietów. Warto przypomnieć, że naprawdę wolni staliśmy się 17 września 1993 roku, kiedy dzięki determinacji obozu opozycji solidarnościowej na czele
z Lechem Wałęsą, z Polski wyjechali ostatni sowieccy żołnierze – mówił podczas oficjalnych uroczystości Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa. – Przypominam to dlatego, żeby wspólnie z Państwem rozważyć fenomen niepodległości, która jest wartością bezcenną. Okupiona walką i ofiarami pokoleń, nie jest zdobycznym trofeum, ale osiągnięciem i zobowiązaniem – dodawał.Uroczyste obchody odbywały się w wielu miejscowościach – w Kluczborku uczestniczył w nich marszałek Andrzej Buła, w Krapkowicach – Zuzanna Donath-Kasiura, a w Nysie – Antoni Konopka.
Wieczorem w Filharmonii odbył się uroczysty koncert z okazji Święta Niepodległości. Tutaj także Szymon Ogłaza złożył w imieniu marszałka i zarządu województwa życzenia mieszkańcom. Była to też okazja do złożenia gratulacji Zbigniewowi Bujakowi, który wcześniej, na uroczystej sesji Rady Miasta został Honorowym Obywatelem Opola.
