20 lat Kluczborsko Oleskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej

Jubileusz dwudziestolecia świętuje Kluczborsko Oleska Lokalna Organizacja  Turystyczna. Wokół niej gromadzi się 57 podmiotów świadczących usługi hotelarskie, propagujących agroturystykę, regionalną kuchnię, pszczelarstwo, a także wina i lokalne browarnictwo. Do KOLOT należą również miasta, gminy i wsie.

Na początku, założyciele obecnej Olesko Kluczborskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, skupiali się na promocji turystycznej powiatu kluczborskiego. Dopiero z czasem dołączył się powiat oleski. Jak zauważa marszałek Andrzej Buła, przed utworzeniem organizacji, tworzący zagrody agroturystyczne, urocze hotele, organizatorzy imprez, które są magnesem przyciągającym tysiące turystów, działali intuicyjnie. – Wtedy zaczęto rozumieć, że stara stodoła, która zostanie przekształcona w miejsce wypoczynku, może stać się atrakcją turystyczną. Podobnie z zagrodami ze zwierzętami. Zaczęto remontować piętra domów i dostosowywać je na miejsca noclegowe. Dostrzeżono w pobliskiej łące, skwerku czy zabytku architektonicznym potencjał, który należy wykorzystać – mówi marszałek Andrzej Buła. Jak zaznacza Maria Żurek, która tworzyła KOLOT, po pewnym czasie u właścicieli pensjonatów, restauracji, zagród, atrakcji turystycznych rodziła się potrzeba wspólnego spotkania i promocji, podpatrywania trendów w Europie, szkoleń i kursów oraz prezentowania się na szerszą skalę np. w trakcie międzynarodowych targów turystycznych.

– Była to inicjatywa oddolna. To przedsiębiorcy i pasjonaci turystyki chcieli skonsolidować siły i utworzyć stowarzyszenie. Zaczęliśmy od przekazu medialnego. Mówiliśmy wtedy, że razem możemy więcej. Rozpoczęły się wyjazdy do sołectw i gmin, rozmawialiśmy o promocji turystycznej. Nie był to teren znany, jak pomorze czy góry. Wszyscy jednak byli zainteresowani tym, aby przystąpić do działań promocyjnych. Moją rolą było połączenie tych wszystkich osób z samorządem, burmistrzami i wójtami. Zachęcałam ich do włączenia się w promocję turystyki, a stowarzyszenie w tym bardzo pomagało – mówi Maria Żurek.

Powiat kluczborski i oleski może pochwalić się wieloma gospodarstwami agroturystycznymi. Na tym terenie znajdują się również przedsiębiorstwa spożywcze jak np. Oleska Spółdzielnia Mleczarska.

Maria Śmigielska sołtys Naroka, jedna z osób tworzących KOLOT, a dziś członek honorowy, najbardziej wspomina pierwsze studyjne wyjazdy za granicę. – Na miejscu okazało się, że my mamy to samo u siebie, tylko nie wiedzieliśmy, jak to wykorzystać. W ten sposób rodziły się nowe pomysły. Nasi członkowie zrozumieli, że mogą przygotować kozie sery, organizować spotkania w zagrodach. Oczy się nam otworzyły, że pusta stodoła może stać się restauracją czy pełnić inną rolę turystyczną. Zaczęliśmy wydobywać atuty naszego regionu – mówi Maria Śmigielska.

KOLOT, to efekt przekształceń z organizacji skupionej na powiecie kluczborskim, a poszerzonym o powiat oleski. Już na początku jej członkowie mogli liczyć na fachową pomoc pracowników Uniwersytetu Opolskiego, Politechniki Opolskiej czy Urzędu Marszałkowskiego i odnosić wymierne sukcesy na polu ekonomicznym, jak i również wizualnym, zarówno na poziomie regionalny, krajowym, ale także międzynarodowym.

Beniamin Godyla, właściciel Pałacu w Pawłowicach do KOLOT postanowił przystąpić po remoncie zabytkowego obiektu, w którym dziś znajduje się baza hotelowa i konferencyjna. – Wcześniej zajmowaliśmy się zupełnie inną działalnością. Hotelarstwo było dla nas nową, dopiero odkrywaną przestrzenią. Sami nie mieliśmy doświadczenia, żeby ruszyć z szeroka promocją. Potrzebowaliśmy fachowej rady, wskazówek i to odnajdywaliśmy w organizacji. Zaczęło się wspólne wydawanie broszur, wyjazdy na targi. Zaczęliśmy być rozpoznawalni. KOLOT daje szansę tym, którzy nie są w stanie przebrnąć przez barierę promocji – wspomina Beniamin Godyla.

Pszczelarz Tadeusz Dubiel zaznacza, że tereny Olesna i Kluczborka słyną z mleka i miodu. – Spółdzielnia z Olesna wytwarzała nabiał na cały kraj. Miód zaś, to efekt osób, które przyjechały tutaj ze Wschodu. Tam mieli po kilkaset uli. Każdy praktycznie miał pasiekę. Wielu z nich, którzy osiedli na tych terenach rozpropagowało tutaj pszczelarstwo. One się przez wiele lat rozwinęło. Tutaj mamy zagłębie miodów rzepakowych – tłumaczy Tadeusz Dubiel .

Witold Stodoła wraz z żoną Barbarą prowadzi Gospodarstwo Agroturystyczne w Bogdańczowicach. Jedną z atrakcji są ogromne tereny, na których zarówno młodzież jak i dorośli uczą się jazdy konnej. – Ta nasza przygoda trwa od ponad 20 lat. Byliśmy jednym z gospodarstw, które zajmowało się ekologicznymi uprawami. Byliśmy certyfikowani, ale później zostając przy ekologii postawiliśmy bardziej na konie. KOLOT był stowarzyszeniem, który zaczął przyciągać podobne gospodarstwa jak nasze. Początki nie były łatwe. Wielkie wsparcie otrzymaliśmy od samorządów Zarówno powiat, jak i gmina wiedziała, że we współpracy możemy o wiele więcej zyskać w wymiarze promocji. To nam bardzo pomogło. Przez ten czas jeździliśmy na targi do Poznania, Katowic, Opola wystawiając swoją ofertę – mówi Witold Stodoła.

Dziś obszar powiatów kluczborskiego i oleskiego to nowy w naszym regionie mikroregion turystyczny. To obszar wybierany jako cel wycieczek, odpoczynku i spędzania wolnego czasu. Tutaj wiele osób chce organizować najważniejsze w swoim życiu uroczystości rodzinne – wesela, chrzciny, jubileusze.

O znaczeniu KOLOT dla regionu mówi również wiceburmistrz Kluczborka Roman Kamiński. – Jest to organizacja, która wie jak promować nasze zakątki. Jak mówić o Kluczborku i Oleśnie. A mamy czym się chwalić – zaznacza Roman Kamiński.

– Razem twórzcie, wspierajcie się wzajemnie, szanujcie, wspólnie pokonujcie  trudności i cieszcie się z sukcesów – życzył członkom KOLOT w trakcie uroczystego jubileuszu marszałek województwa Andrzej Buła.

PW

Udostępnij wpis:

Nasze serwisy