Połowa wakacji to dobry czas, aby przypomnieć o zasadach bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Wydają się one proste i oczywiste, jednak są wciąż notorycznie łamane. W uświadamianie swoich rówieśników włączyło się także Forum Młodzieży Samorządu Województwa Opolskiego.
Forum chce docierać do swoich rówieśników z ważnymi przekazami. Warto wspomnieć, że promowało ono już o prawidłowe przekraczanie przejazdów kolejowych, zasady bezpieczeństwa podczas pandemii czy dostrzeganie problemów natury psychicznej młodych.
Ponure statystyki ku przestrodze
Warto uruchomić swoją wyobraźnię i zdać sobie sprawę, że woda to żywioł, który nie wybacza. – Czerwona flaga powinna nas zawsze zniechęcić do kąpieli. Pamiętajmy o ochronie własnego zdrowia i życia podczas prób ratowania innych. Alkohol i używki to kolejna przyczyna tragedii. Pamiętajmy też o zmiennych warunkach pogodowych i prawidłowo założonych kapokach. Zasady są po to, aby nas chronić, a nie po to, żeby je łamać – mówił Adam Wróbel z Forum Młodzieży Samorządu Województwa Opolskiego. Aby uzmysłowić skalę problemu warto przyjrzeć się policyjnym statystykom. – Skala problemu jest naprawdę duża. W Polsce w czerwcu utonęło 87 osób, w lipcu 61, a do 4 sierpnia życie w wodzie straciły już 3. W ubiegłym roku woda pochłonęła 408 istnień – wymienił Maksymilian Polis, przewodniczący Forum Młodzieży.
Ratownik to Twój przyjaciel
O tym, że można korzystać z akwenów wodnych tylko w miejscu do tego przeznaczonych i zawsze słuchać ratownika mówiła Justyna Merz, instruktor ratownictwa wodnego. – Ratownik to nasz przyjaciel. Jeżeli wiesza flagę czerwoną to tylko dlatego, że są ku temu przesłanki. Pilnujmy swoje dzieci. Ratownik WOPR to nie niania naszych dzieci. Pilnujmy ich, stojąc przy brzegu. Pamiętajmy, że 80% maluchów gubiących się na plażach idzie z wiatrem. Nie straszmy dzieci ratownikiem, jest on naszym przyjacielem. Nie mówmy dzieciom „jak coś złego zrobisz, to ratownik na ciebie nakrzyczy”. Wyjaśnijmy, że jeżeli będą w sytuacji niebezpiecznej, żeby się do niego zgłaszały – wyjaśniła. Druga ważna kwestia to samo bezpieczeństwo w wodzie. – Używajmy kamizelek asekuracyjnych i prawidłowo założonych kapoków. Materace dmuchane, skrzydełka, kółka to sprzęt asekuracyjny dla osób nieumiejących pływać. Strefa korzystania przez nich z wody jest do boi czerwonych. Ważna jest zasada – piłeś nie pływaj. Wakacje mają być bezpieczne i wesołe – wyjaśniła.
Zapamiętaj numer ratunkowy
Justyna Merz przypomniała o tym, żeby nie przeceniać swoich umiejętności. – Pierwsza zasada w udzielaniu pomocy jest taka, że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli nie potrafimy pływać lub nasze umiejętności nie są wystarczające, widząc tonącego, wybierzmy numer ratunkowy 601 100 100 lub 112. Już w tym momencie dajemy bardzo dużą szansę osobie, która uległa wypadkowi w wodzie. Nie zgrywamy bohaterów – apelowała.
Co zatem powinno nas zaniepokoić i jak wygląda tonący? – Osoby toną w ciszy. Jeżeli widzimy, że ktoś wchodzi do wody i zachowuje się nerwowo, nie potrafi sobie poradzić to ważny dla nas sygnał. Gdy widzimy, że osoba ta płynęła swobodnie, a nagle zaczyna „spławikować”, czyli zmieniać pozycję ciała z poziomej na pionową, to znaczy, że dzieje się coś niedobrego – wyjaśniła specjalistka.
kk