Kluby sportowe z województwa opolskiego dzięki przekazanym przez urząd marszałkowski pieniądzom nie muszą się martwić o treningi najmłodszych. Część z nich podpisała już umowy w ramach konkursu „Marszałkowski Klub Sportowy”.
Sukcesy zawodowych zespołów sportowych zaczynają się w chwili zabawy, a później treningów najmłodszych. Dlatego w województwie opolskim oprócz grantów dla znanych klubów sportowych, drużyn zawodowych i samych sportowców, zaproponowano pieniądze w postaci dotacji dla niewielkich klubów, wokół których skupia się młodzież i dzieci. Do otwartego konkursu ofert dot. wspierania i upowszechniania kultury fizycznej pod nazwą „Marszałkowski Klub Sportowy” wpłynęło 118 ofert. Po ocenie merytorycznej komisja zarekomendowała zarządowi województwa do dofinansowania 51 najwyżej ocenionych ofert. Zarząd przyznał im łączne dofinansowanie w kwocie 500 tysięcy złotych.
Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek województwa opolskiego podkreśla, że bez podstawy i masowego sportu nie ma olimpijczyków. – To jest stosunkowo młody konkurs, ale cieszy się wielką popularnością. Adresujemy go do małych klubów, które nie otrzymały pieniędzy w ramach konkursów dla dużych klubów. Często prezes jest również trenerem i opiekunem młodzieży. Zależy nam na masowości, daniu możliwości znalezienia najmłodszym swojej dyscypliny. W naszym województwie stawiamy na sport młodzieżowy – mówi Zbigniew Kubalańca.
Prawie 150 dzieci z Czarnowąsów będzie uczestniczyć w treningach piłki nożnej. Dzięki pieniądzom, jak przyznaje wiceprezes LZS Swornica Czarnowąsy Piotr Rusin, organizowane będą nie tylko treningi, ale również trenerzy podwyższą swoje kwalifikacje. Zaś Sławomir Hetmański, sekretarz klubu LUKS Victoria Domecko, pieniądze chce przeznaczyć dla pasjonatów i trenujących badmintona. – Dofinansowanie zostanie przeznaczone na zakup sprzętu, opłatę instruktorów, udział w turniejach dzieci i młodzieży – mówi.
Umowę w imieniu TOR Dobrzeń Wielki podpisał wiceprezes Michał Wolniaczyk, który przyznaje, że zainteresowanie sportem jest bardzo duże. – U nas jest ponad 100 młodych zawodników. Chcemy poprawić im warunki treningowe. Około 40% tych młodych sportowców stanie się w przyszłości zawodowcami. Polepszamy bazę treningową, szkolimy się. Na to wszystko potrzebne są pieniądze – dodaje Michał Wolniaczyk.