Psychika to jeden z filarów naszego zdrowia i samopoczucia. O tym, jak dotrzeć do młodych ludzi, jak diagnozować problem i jaka jest skala problemu, rozmawiano z praktykami, pracującymi z młodzieżą – pedagogami i psychologami. To kolejne z cyklu spotkań o zdrowiu psychicznym.
Dzieci i młodzież to szczególna grupa, która powinna być objęta kompleksowym wsparciem. Jak podkreślano, duży wpływ na młodych ludzi wywarła izolacja z powodu pandemii. Niepokój w młodych ludziach budzi również aktualna sytuacja wojny w Ukrainie. Pozytywne jest, że młodzież coraz bardziej dostrzega problem zdrowia psychicznego, wspiera się w grupach rówieśniczych i jest coraz bardziej tolerancyjna dla inności.
Psycholog szkolna Monika Nowak na co dzień pracuje z młodzieżą w kluczborskim Liceum Ogólnokształcącym. Przyznaje, że skala problemu jest duża. – Ci, którzy sami się do mnie zgłaszają, są na granicy wytrzymałości i tu pomoc jest niezbędna. Bardzo sprawnie działa również współpraca z pedagogami szkolnymi i profilaktyka. Chcemy, aby młodzież czuła się w naszej szkole bezpiecznie – mówiła. Jak dodaje, ostatni rok był trudny, młodzi nie zawsze potrafią poradzić sobie z problemami. – Zdarzają się stany depresyjne, depresje czy samookaleczenia. To symbole wytrzymałości młodych ludzi, którzy nie potrafią sobie poradzić z emocjami i tak wołają o pomoc. Zaznaczę, że świetnie sprawdza się tu pomoc koleżeńska – wyjaśniła. Co pozytywne – zdaniem psycholog – młodzież jest coraz bardziej tolerancyjna i stara się podkreślać swój indywidualizm poprzez ubiór, tatuaże, kolczyki czy oryginalną fryzurę.
Samorząd województwa jest w trakcie przygotowywania ważnego dokumentu, tj. programu ochrony zdrowia psychicznego. – Aby wdrożyć dokument w życie, musimy wiedzieć nie tylko intuicyjnie, jakie są problemy, ale musimy je mieć nazwane. Jesteśmy po przeprowadzeniu badań, teraz konfrontujemy te wyniki z doświadczeniami praktyków, którzy na co dzień pracują z młodzieżą. Program ukierunkowany będzie na dzieci, młodzież, ale i osoby, które pomagają im na co dzień – pedagogów i nauczycieli. Ważną grupą są tu też rodzice – mówiła wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. Jak dodała, odbyły się już spotkania z osobami, które pracują w ośrodkach zdrowia psychicznego. Przed nami konsultacje z pracownikami powiatowych ośrodków pomocy. Program, jak przewiduje Zuzanna Donath- Kasiura, wejdzie w życie wraz z nowym rokiem szkolnym. – Skutki pandemii są widoczne, akcentują to nauczyciele i rodzice, lekarze i dyrektorzy szpitali. Niepokój budzi sytuacja w Ukrainie. Zdrowie to trzy elementy – fizyczny, psychiczny i społeczny, czyli relacje z otoczeniem. Gdy te składowe dobrze współgrają, możemy mówić o pełnym zdrowiu. Wdrażana reforma zdrowia psychicznego mówi o jego decentralizacji, czyli wyprowadzaniu leczenia w szpitalach miejsc jak najbliżej miejsc zamieszkania. Dlatego musimy umieć i chcieć pomagać – mówiła.
kk