29,7 mln złotych dofinansowania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego ożywi prószkowską pomologię. Wiosną mają rozpocząć się prace związane z powstaniem Centrum Badawczo-Rozwojowego Uniwersytetu Opolskiego.
Nowoczesna infrastruktura, laboratoria, poletka uprawne na terenach dawnej Królewskiej Akademii Nauk – tak w przyszłości będzie wyglądać centrum badawczo-rozwojowe Uniwersytetu Opolskiego. Dodatkowo, w samym Opolu, powstanie budynek, w którym będą prowadzić swoje prace naukowcy. Całkowita wartość projektu to ponad 42,8 mln zł, z czego dofinansowanie unijne to prawie 29,7 mln zł.
Jak mówi rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. Marek Masnyk, jest to druga znacząca dla uczelni inwestycja po kierunku lekarskim.
– Przed nami ogromne wyzwanie. Jest to jedyny tego typu projekt naukowo-badawczy w regionie, połączony z prywatnym biznesem. Będzie to baza dla pracowników wydziałów przyrodniczo-technicznego, chemicznego, rolniczego, ekonomii i biznesu – mówi Marek Masnyk.
Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła przypomina, że prace związane z projektem dotyczącym rewitalizacji pomologii trwają od kilku lat.
– To jest jeden z pomysłów, aby to, co odbudowujemy, zadedykować konkretnej grupie społecznej. Projekt uczelni poddaje rewitalizacji to, co kiedyś służyło szkole ogrodniczej. Ważnym komponentem jest ten naukowo-badawczy. Będą się tam odbywały prace badawcze. Naszym życzeniem jest, aby partnerem w tym projekcie były firmy zajmujące się m.in. ochroną roślin, zajmujące się branżą rolniczą. Centrum naukowo badawcze będzie prowadziło działalność zarobkową. To jest jeden z trendów, które sprawdziły się za zachodnią granicą – dodaje marszałek.
Grzegorz Sawicki, dyrektora Biura Projektów Strategicznych UO i pełnomocnik uczelni ds. rewitalizacji pomologii zapowiada, że prace powinny zacząć się jeszcze wiosną. Wtedy ogłoszone zostaną pierwsze przetargi.
– Część budynków będzie zbudowana od podstaw, pozostałe wyremontowane. Przygotowujemy poletka eksperymentalne oraz tereny wystawiennicze. Będą tam organizowane targi ekologiczne i rolnicze – dodaje Sawicki.
PW