W Zawadzkiem firma NADIR otworzyła 29 czerwca Dom Seniora „Tiliam”. Opiekę znajdzie w nim 30 pensjonariuszy stałych oraz 15 dochodzących. Na podopiecznych czekają jednoosobowe pokoje z łazienką, pięć posiłków dziennie, rehabilitacja, opieka internisty i geriatry, bogata oferta zajęć plastycznych, informatycznych, wyjazdy na wycieczki krajoznawcze.
Ośrodek powstał dzięki unijnemu wsparciu finansowemu. Wartość projektu to ponad 7,6 mln złotych, dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020 wyniosło 3,25 mln złotych.
Inwestorom pogratulował pomysłu i wykonania – w imieniu swoim i marszałka Andrzeja Buły – obecny na uroczystości otwarcia wicemarszałek Roman Kolek.
– Finansowanie tego rodzaju inwestycji wspiera nasze działania w obszarze Specjalnej Strefy Demograficznej. To dobry przykład inicjatywy przedsiębiorców, która nie tylko wpisuje się w srebrną gospodarkę, ale też stwarza godne warunki pobytu dla seniorów i służy odciążaniu rodzin – mówił wicemarszałek Roman Kolek. Podkreślił też, że inicjatywa ta w pełni wpisuje się program Opolskie dla Rodziny. – Dziękujemy za szybkie i sprawne jej przeprowadzenie. Tego typu oferty są bardzo potrzebne. A ta jest tym bardziej wartościowa, że oferuje opiekę seniorom, ale też jest otwarta na otoczenie zakładając współpracę np. z młodymi wolontariuszami – powiedział wicemarszałek.
DS Tiliam (nazwa tiliam od długowiecznej lipy, która rośnie na posesji) powstał z modernizacji budynku biurowego, który spółka
NADIR kupiła od Izostalu. Zachowano układ pomieszczeń i piękną klatkę schodową i kutymi poręczami. Na trzech poziomach (obiekt nie ma barier architektonicznych, zamontowano windę z poziomu podwórka aż po poddasze) mieszczą się pokoje pensjonariuszy. Korytarz każdego piętra zaczyna się dyżurką pielęgniarską, potem rozlokowano pokoje. Większość z nich jest jednoosobowa, każdy z łazienką i podobnym wystrojem – beżowe foteliki, stół, szafa, komoda, telewizor, wygodne łóżko z przywoływaczem, podobne urządzenie zamontowano w łazience. Ostatnie piętro poddaszowe, wyposażone w klimatyzację, zajmują większe pokoje przewidziane dla osób obłożnie chorych, leżących. Tu oprócz specjalnych, rehabilitacyjnych łóżek, urządzono w sąsiedztwie pokoi duże łazienki z podnośnikami.
Nowo powstała część ośrodka dobudowana została w miejscu dawnego warsztatu. Powstał słoneczny przeszklony taras z wyjściem do ogrodu, jadalnia, sala telewizyjna, zaplecze kuchenne i rehabilitacyjne. Całość utrzymana w eleganckich, stonowanych beżach.
Agata Mrózek, dyrektor DS, stawia na aktywność swoich podopiecznych. – Specjalnie kupiliśmy samochód do przewozu osób niepełnosprawnych, by można było jeździć na wycieczki, na wyprawy do teatru czy filharmonii – mówi.
W ośrodku będzie można rozwijać pasje wędkarskie, ogrodnicze, kulinarne. Dla pensjonariuszy zakupiono trójkołowe rowery (z koszyczkami), którymi mogą udawać się w plener.
W ogrodzie obok ośrodka jest miejsce na grill, na leżaki, nawet na plac zabaw dla dzieci, gdy przyjadą w odwiedziny do babci czy dziadka.
Dietetyczne posiłki ma dostarczać zewnętrzna firma. Przygotowano też ofertę dla osób dochodzących. Będą mogły spędzić tu czas od godziny 7 do 19, korzystając ze wszystkich dostępnych form rehabilitacji i aktywizacji. Jeśli rodzina nie będzie mogła pensjonariusza dowieźć, przywiezie go samochód z ośrodka.
MS