Piątek, 20 stycznia, upłynął pod znakiem spotkań samorządowych. W trakcie pierwszego z nich spotkali się włodarze 25 gmin, w których planowane są przedsięwzięcia rewitalizacyjne. Drugie – z udziałem wszystkich opolskich gmin i powiatów – poświęcone było planowanym na rok 2017 naborom na zadania unijne.
– Od 20 do 27 kwietnia tego roku odbędzie się nabór na projekty związane z rewitalizacją. Umowy na dofinansowanie podpisane zostaną na przełomie sierpnia i września. Jest jeden warunek – zadania muszą się zakończyć do końca września 2018 roku, wydłużenie terminu będzie możliwe, ale w uzasadnionych przypadkach – informowała Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych UMWO.
Urząd marszałkowski zwrócił się z ankietą do gmin, by określiły, jakie dotacje będą im potrzebne, by swoje zadania zrealizować. Okazało się, że wartość szacowanych przedsięwzięć wielokrotnie przekroczyła przewidzianą na ten cel alokację, która wynosi około 50 mln złotych (ostateczna wielkość uzależniona będzie od kursu euro). Gminy bowiem zgłaszały od jednego do czterdziestu projektów. – Te pieniądze są wasze, ale musicie wypracować jakiś konsensus, by każda z gmin mogła z dofinansowania skorzystać – mówił marszałek województwa, Andrzej Buła.
Wśród samorządowców najpierw pojawiały się głosy, że może lepiej każdą z gmin „obdzielić” kwotą dwóch milionów złotych i będzie sprawiedliwie. Ale nie każda z nich miała projekty o aż tak dużej wartości. Z kolei dla innych kwota 2 mln złotych nie była zachętą, by o dotacje się ubiegać. Burmistrz Krapkowic, Andrzej Kasiura, który chciałby za rewitalizacyjną dotację zmodernizować za 10 mln złotych dawny most kolejowy i „przerobić” go na drogowy, by odciążyć jedyną drogę z Otmętu do Krapkowic, zaproponował, by z planowanych 85 proc. zmniejszyć dofinansowanie do 60 proc., zaś jego wartość podnieść do maksymalnie 5 mln złotych. Będzie to rozwiązanie korzystniejsze dla tych samorządów, które planują droższe zadania. – Planowane 2 mln złotych nie są dla mnie zachętą, by się o taką dotację ubiegać – argumentował. Zaproponowane rozwiązanie zostało przez zgromadzonych zaakceptowane, choć samorządowcy nie kryli, że woleliby, by procent dofinansowania był jak najwyższy. To rozstrzygnięcie znajdzie się w regulaminie naboru.
W drugiej części spotkania – odbywało się ono w kędzierzyńsko-kozielskim hotelu Hugo – mówiono o tym, czego należy się spodziewać w tegorocznym rozdaniu w Regionalnym Programie Operacyjnym. Marszałek Andrzej Buła zwracał uwagę, że rok 2016 zakończyliśmy, jako region, na drugim miejscu w kraju, gdy idzie o liczbę zawartych umów. Jeśli chodzi o pieniądze, to z kwoty prawie miliarda euro (4,171 mld złotych) zakontraktowano w roku 2016 – 329,85 mln złotych. Do wykorzystania w roku 2017 jest prawie podwojona kwota przeszło – 601 mln zł.
Tomasz Hanzel, zastępca dyrektora Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych UMWO, wskazywał, że łącznie przeprowadzono 67 naborów na 2 mld złotych, co stanowi 49 proc. funduszy przypisanych do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020.
Na koniec roku 2017 poziom alokacji programu powinien wynieść 65 proc. Pierwszy kwartał tego roku to – jak informowała dyrektor Bedrunka – nabory m.in. na usługi zdrowotne (16,2 mln zł), inwestycje w drogi wojewódzkie (16 mln zł), choroby cywilizacyjne (nabór dla obszaru południowego – Kędzierzyn-Koźle, Głubczyce, Krapkowice, Strzelce Opolskie) – 2,5 mln złotych, wsparcie dla osób niesamodzielnych (40 mln zł), E-usługi publiczne (40 mln zł), włączenie społeczne (30 mln zł).
MS