Edukacja młodzieży a rynek pracy, to tytuł ogólnopolskiej konferencji naukowej, która odbyła się 17 maja z inicjatywy Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Opolskiego oraz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Uczestniczyli w niej naukowcy z Wrocławia, Katowic i Opola, a przedmiotem obrad była sytuacja współczesnej młodzieży na rynku pracy.
Z danych urzędów pracy wynika, że choć od 2006 roku poziom bezrobocia wśród grupy wiekowej do 25 roku życia zmalał o 10 proc., to i tak jest wysoki i wynosi 21,1 proc. W Polsce bezrobotnych urodzonych pomiędzy 1984 a 1997 rokiem jest aż 7,5 mln. Jednocześnie – jak wynika z przeprowadzonych badań – gdyby wykorzystać potencjał ludzi w wieku od 20 do 24 roku życia, to polski PKB wzrósłby o 3,4 proc.
30,1 proc. Polaków ma wyższe wykształcenie. Lokuje to nas na 11 pozycji w Europie. Ale – jak się okazuje – dyplom wyższej szkoły, nawet tej najlepszej, nie gwarantuje znalezienia pracy, zwłaszcza takiej, która byłaby dla młodego człowieka satysfakcjonująca. A satysfakcjonująca, to m.in. uwzględniająca godne wynagrodzenie, na poziomie 2,5 do 3 tys. złotych.
Jak zauważali prelegenci coraz wyższa jest skala nieadekwatnego zatrudnienia, które wiąże się z wykonywaniem czynności poniżej posiadanych kwalifikacji oraz niższym wynagrodzeniem. Przy czym nie jest to problem polski, ale w ogóle ogólnoświatowy i stanowi częsty powód frustracji młodych ludzi i ich decyzji o migracji zarobkowej. W 2014 roku zdecydowało się na nią 6,4 proc. młodych ludzi.
Rynek pracy oczekuje specjalistów, najlepiej z doświadczeniem zawodowym, a tego nie zagwarantują studia. Dlatego – jak mówił wicemarszałek Stanisław Rakoczy – chwała Uniwersytetowi Opolskiemu, który prowadzi na kilku kierunkach kształcenie dualne – studenci jednocześnie pracują i uczą się.
Wicemarszałek zwrócił uwagę, iż z ostatnich analiz wynika, że 60 proc. absolwentów gimnazjów wybiera dalszą naukę w szkołach o profilu zawodowym. – Co nie znaczy, że nie chcemy, by młodzież kończyła studia. Ale cieszymy, się, że udało się odwrócić niekorzystną tendencję i zachęcić młodych do zdobywania zawodu – mówił Stanisław Rakoczy, przypominając, że w poprzedniej perspektywie finansowej z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, samorząd województwa przeznaczył 52 mln złotych na rozwój tego typu kształcenia. 55 pracowni doposażonych zostało w nowoczesne pomoce dydaktyczne, a w 64 projektach uczestniczyły 63 tysiące osób. W obecnej perspektywie, w ramach RPO WO 2014-2020, na kształcenie zawodowe samorząd przeznacza 21 mln euro i dodatkowe 7 mln euro na projekt systemowy, w którym udział bierze 10 powiatów (w szkołach zawodowych rozwijane będą wiodące branże).
– Idzie głównie o to, by korzystając z wiedzy Wojewódzkiego Urzędu Pracy tak planować kształcenie, by jak najlepiej odpowiadało ono potrzebom rynku pracy – powiedział wicemarszałek.
MS